Thomas Tull (prezes wytwórni Legendary Pictures) powiedział w wywiadzie dla serwisu Crave Online, że postprodukcja filmu Warcraft musi potrwać 20 miesięcy, by „zrobić to dobrze”. Twórcy chcą sprostać oczekiwaniom fanów i podchodzą do adaptacji gry World of Warcraft z należytym szacunkiem. Efekty wizualne w filmie Warcraft mają robić wrażenie, dlatego potrzebne jest odpowiednie dopracowanie każdego elementu. To z kolei zajmuje sporo czasu, a wytwórni nie zależy na jak najszybszym dostarczeniu gotowego dzieła do kin, tylko na możliwie najwyższej jakości. Niedawne przesunięcie premiery na 11 marca 2016 roku ma więc swoje uzasadnienie i pozostaje liczyć na to, że efekt końcowy zadowoli nie tylko twórców, ale przede wszystkim także widzów.
Jak wiadomo, na fotelu reżysera zasiada Duncan Jones, odpowiadający za takie tytuły jak
Moon czy
Kod nieśmiertelności. Były to filmy skłaniające do zastanowienia i refleksji. Czy podobnie będzie z adaptacją
World of Warcraft? Thomas Tull twierdzi, że chociaż historia będzie szła jednym torem, to reżyser z pewnością zadba o to, by nie była to tylko prostolinijna opowiastka fantasy.
Źródło:
"Sarge" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2014-05-07 16:57:48
|
|